Gratulujemy uczniom naszej ósmej klasy i wszystkim tym, którzy przyczynili się do ich sukcesu: BRAWO!
Patrząc wstecz na te, zdawałoby się długich osiem lat, przychodzi nam na myśl wiersz Leopolda Staffa: "Most"
Nie wierzyłem
Stając nad brzegiem rzeki,
Która była szeroka i rwista,
Że przejdę ten most,
Spleciony z cienkiej, kruchej trzciny
Powiązanej łykiem.
Szedłem lekko jak motyl
I ciężko jak słoń,
Szedłem pewnie jak tancerz
I chwiejnie jak ślepiec.
Nie wierzyłem, że przejdę ten most,
I gdy staję już na drugim brzegu,
Nie wierzę, że przeszedłem.
I nam się wierzyć nie chce, że to już drugi brzeg. Szliśmy razem przez te lata szkolnej drogi raz lekko jak motyl, a czasem ciężko jak słoń. Tu przeżywaliście swoje pierwsze sukcesy i gorycz pierwszych porażek. Czasem kroczyliście jak "ślepcy", czasem były to kroki pewnych siebie "tancerzy", szczególnie wtedy, gdy ktoś podał pomocną dłoń, rozumiał wasze słabości, czy zachęcił pochwałą, ale w końcu dotarliśmy wszyscy razem do brzegu.
Powodzenia w nowych szkołach! Dacie radę